Urzędy Pracy ciągle organizują różnego typu szkolenia zawodowe i kursy dla bezrobotnych zarejestrowanych w swojej placówce. Działają oni zazwyczaj według ustalonego rocznego harmonogramu. Warto zastanowić się i sprawdzić, czym takie szkolenia są i komu przysługują?
Uczestnikiem szkolenia może być osoba zarejestrowana w danym Urzędzie, poszukująca pracy i wykazująca chęć jej podjęcia po ukończeniu takiego kursu. To pracownicy – pośrednicy zawodowi – decydują o tym czy dana osoba, chętna na szkolenie ma odpowiednie przygotowanie i predyspozycje do rzetelnego odbycia go i uzyskania odpowiednich kwalifikacji, umiejętności. Nie warto, bowiem wysyłać absolwentkę studiów ekonomicznych na kurs technik florysta, kiedy ona nie chce pracować przy kwiatach, lecz poszukuje pracy, jako księgowa. Szkolenia organizowane przez Urzędy Pracy to jedna z form aktywizacji zawodowej osób bezrobotnych. Finansują je same Urzędy – zarówno ich organizację jak i stypendium przysługujące jego uczestnikom. Ukończenie szkolenia jest równoznaczne z uzyskaniem zaświadczenia o jego odbyciu oraz odpowiednich kwalifikacji, wiedzy i umiejętności w specjalizacji, której dotyczyło. Jak w rzeczywistości wygląda dostanie się i uczęszczanie na tego rodzaju szkolenie? Bezrobotni odpowiadają właściwie jednym głosem. Dostanie się na kurs graniczy z cudem. Kilka lub kilkanaście tysięcy zarejestrowanych bezrobotnych i tylko parę kursów w całym roku na 10-20 osób. Szkolenie na 20 osób, a chętnych 100 a może i więcej?
Bezrobotni nie wierzą też w uczciwość prowadzonej rekrutacji. Pracownicy temu zaprzeczają i twierdzą, że niemożliwe jest przeszkolenie wszystkich w takim zakresie, jakim chcą sami zainteresowani. Ci szczęśliwcy, którzy ukończyli szkolenie organizowane przez Urząd Pracy zazwyczaj chwalą jego organizację i rezultaty. Najwięcej zadowolonych jest w grupie osób, które brały udział w indywidualnych szkoleniach, ale to są osoby mające gwarancje zatrudnienia po kursie. Im jest zdecydowanie łatwiej. I oto przecież chodzi.
Więcej : kursy SEP